Kary za cofanie licznika, czyli piekło zamarzło…?
Od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia przyjęte w polskim sejmie!
Sejm przyjął w piątek bez poprawek nowelizację Prawa o ruchu drogowym, która przewiduje między innymi wprowadzenie kary do pięciu lat więzienia za fałszowanie wskazań licznika samochodowego i zakaz wymiany licznika w pojazdach. Jedynym wyjątkiem od tej reguły ma być jego uszkodzenie lub konieczność wymiany części pojazdu nierozerwalnie złączonej z licznikiem.
Celem nowelizacji jest zniesienie patologicznego zjawiska ingerencji w przebieg liczników. Według MS, „nowelizacja ma wypełnić istniejącą lukę, gwarantując pewność obrotu i zapobiegając nieuczciwym, oszukańczym praktykom sprzedających pojazdy mechaniczne”. „Jednocześnie nowelizacja ma za zadanie zlikwidować proceder polegający na oferowaniu usług zaniżania wskazań drogomierza w pojeździe mechanicznym, który to proceder obecnie jest bezkarny, a w większości przypadków poprzedza zabiegi osób, chcących w oszukańczy sposób sprzedać pojazd” – wskazano w uzasadnieniu noweli.
Odpowie cofający fachowiec i zleceniodawca usługi
Nowe przepisy przewidują, że za: zmianę wskazań stanu licznika, ingerencję w prawidłowość pomiaru, dokonanie wymiany licznika przebiegu całkowitego pojazdu wbrew przepisom ustawy będzie groziła kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Za oszustwo odpowiadać ma zarówno ten, kto je zleca, jak i wykonawca.
Zgodnie z nowelą, właścicielowi samochodu, który nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów wymiany licznika na nowy ma grozić grzywna do 3 tys. zł.
Przepis nie rozwiązuje problemu cofania liczników samochodów importowanych z zachodniej europy! Czyli wyszedł nam groźny straszak bez procedur weryfikacji rzeczywistego przebiegu importowanych pojazdów!